O, Borze! - KwIKNIJ I ZOBACZ
Hermiona podeszła do mnie. Myślałem że mnie przytuli albo pocałuje. Lecz ona nagle zemdlała i opadła mi na ręce. Czułem się dziwnie, zawsze ją przezywałem i niecierpiałem a teraz ją lubie a może nawet coś więcej do niej czuję. Poniosłem ją na siedzenia, połorzyłem i pobiegłem szybko do wagonu gdzie siedziała moja siostra.Chwyciłem ją za ręke i bez tłumaczeń pobiegłem z nią do przedziału w którym lerzała Hermiona. Gdy Nelly ją zauwarzyła i zbladła:
- Borze coś ty jej zrobił !!??
***
Szybko naciągnołem na siebie szate, wziołem kufer i klatke i wyszłem.
***
Poszłem w głąb parowozu znależć przedział w którym siedzieli moi koledzy.
***
Nagle Hermiona wybiegła z płaczem z pokoju i wpadła na mnie, ja się wywruciłem na ziemie i ona terz tyle że na mnie.
***
Doszliśmy prawie do końca parowozu gdy nagle ujrzałem wolny przedział. Otworzyłem dzrzwi i wciągnełem swój kufer i klatke z sową. Granger weszła z mną i zrobiła to samo tyle że nie miała sowy tylko kota.
***
- Rozumiem Cię Ja się czuje podobnie ale nie tak samo. Ja czuję się samotny bo moji koledzy to sami debile, myślą tylko o jedzeniu, niemam dziewczyny bo każda myśli że ja ją wykorzystam i porzucę. Tylko siostrze mogę wszystko powiedzieć !!
- No to mamy coś ze sobą wspulnego
***
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz